wtorek, 24 sierpnia 2010

...lubię:...

"Ludzie ludzie aaaa!!!
U mnie wiele zmian krzyczeć mi się chce ze strachu z ekscytacji sama nie wiem jestem jak kobieta ciężarna: raz chce mi się płakać a zaraz śmiać. Dostałam świetną pracę, powiem tak: mi należy gratulować a dzieciom współczuć.... czyli co ??? Będę nauczycielem klasy zerowej hehehhe oj będzie się działo. Czuję jednak wyrzuty sumienia względem moich rodzonych dzieci, które będą musiały zostać w domu o tyle dobrze, że z kochaną Babcią, ze wspaniałą i ukochaną babcią! To będzie ciężki rok, Antek ma dwa lata i cztery miesiące, Frania 6 miesięcy. Praca, studia, obrona pracy magisterskiej którą muszę jeszcze dopisać ;) więc możliwości są dwie mogę zajeść się do nieprzytomności albo zrzucić nieco zapasów. Wersja która odpowiadałaby mi najbardziej to ta z obżarstwem którego konsekwencją byłoby zrzucenie wagi ;D"

To post z sierpnia (mamy 23 dzień września)wyobraźcie sobie proszę, że nie miałam kiedy go opublikować. Mam taki młyn. Pracuję, naprawdę. Udaje mi się coś tam wieczorem podłubać ale gdy czekam na odpowiednią chwilę aby obfocić to co wyszło z pod moich rąk zapominam o tym a chwilę później wędruje to do nowego właściciela więc musicie uwierzyć na słowo ;)

A teraz coś z innej beczki otrzymałam zaproszenie od Barbarelli, Offcy Kasi( Qrcza-k też chyba chciała mnie zaprosić ;))do zabawy w 10 rzeczy które lubię


Zasady zabawy:
1. Napisz, kto Cię zaprosił do zabawy
2. Wymień 10 rzeczy, które lubisz
3. Zaproś kolejnych 10 osób i poinformuj je w komentarzach


Hmmmm 10 rzeczy które lubię, no mocne ograniczenie ;)

1. pierwsze miejsce to mój nałóg: czekolada w każdej postaci, nie wyobrażacie sobie co wyprawiam kiedy nie mam pod ręką odpowiedniej dawki ;)
2. moja praca: w robocie ;) czuję się jak puzzel pasujący do całego obrazka. Moje koleżanki z branży(nauczycielki) mówią że ta euforia mija po kilu latach pracy. Wierzę że mnie to nie dotknie ;)
3.piątki, ulubiony dzień śpiewał pewien raper: "jest, piątek tygodnia koniec i początek !"
4. no zakupy oczywiście pod każdą postacią: ciuchy, scrapowe przydasie, kosmetyki. Zakupy przez internet jak i w realu.
5. tańczyć uwielbiam-tak ładuję akumulatory
6. teatr moja zaniedbana pasja
7. marzyć-zdarza mi się, że mylę marzenia z rzeczywistością ale uważam, że dzięki temu udaje mi się moje marzenia realizować. Te szalone doprowadzają moją praktyczną mamę do szewskiej pasji ;)
8. błogą beztroskę - kiedy dzieci już śpią a ja mogę poscrapować
9. wielką radość sprawia mi każdy słoneczny dzień
10. pogaduchy i śmiech do rozpuku z moimi przyjaciółmi.

Mam nadzieję, że nie pogniewacie się jeśli wstrzymam się z wysłaniem zaproszenia do kolejnych osób, postaram się nadrobić to w przyszłości ;D

piątek, 20 sierpnia 2010

Ślubne kwiaty.

Długo mnie tu nie było, w zasadzie dłuższe przerwy w moim wykonaniu to standard. Proszę nie myśleć, że nic nie robię! Moja nieobecność dowodzi tego jak wiele mam pracy. Przyznaje obowiązki przeważają nad przyjemnością pracy twórczej ale co pan zrobisz? nic pan nie zrobisz! W niedługim czasie wybieramy się na dwa wesela, już nie mogę się doczekać. Dziś Kartka dla pierwszej PARY MŁODEJ!

Skrawek wytłaczanego papieru powstał dzięki uprzejmości szczęśliwej posiadaczki uroczego cuttlebug'a cmok Qurcza-ku
Jednocześnie ów papier jest dowodem, że nocne szczecińskie scrapowe spotkanie nie poszło na marne ;D

Zapewne powstanie do niej pudełeczko, może powinnam pokazać komplet ale obawiam się że jeśli nie pokarzę jej teraz to może to już nie nastąpić, tak podpowiada mi doświadczenie



P.S
Kartka pasowałaby chyba do wyzwania Fryn które ogłoszono na portalu: Polki scrapują ;) ale jak to ze mną bywa spóźniam się zawsze i wszędzie!

W biegu między jednym ryczącym dzieckiem a drugim które rzuca obiadem
pozdrawiam ;)