sobota, 5 grudnia 2009

Wzięłam się w garść

Święta tuż tuż a ja jak to zwykle bywa biorę się za kartki w ostatniej chwili. Zawstydzona swoim nieróbstwem postanowiłam zmobilizować męża do przytachania moich niezbędnych dupereli i wzięłam się do roboty.Tak powstały te oto kartki.











2 komentarze:

Julia pisze...

No,no,no... pięknie czkam na jedną z nich:D

decomarta pisze...

Piękne, zwłaszcza to w kropeczki :D