Czas oczekiwania na radosne Święto Bożego Narodzenia a nasza sytuacja co tu ukrywać finansowa zmusza nas do podjęcia trudnej decyzji. Poważnie rozważamy możliwość wyjazdu do Norwegii. Prawda jest taka, że w naszym mieście, kraju mój zdolny wykształcony i przystojny mąż nie może znaleźć pracy, stąd też pomysł żeby szukać szczęścia czyli stabilizacji poza granicami naszego kraju. Niestety takie rozterki nie sprzyjają świątecznemu nastrojowi i pewnie dlatego jakoś szczególnie go nie odczuwam. Staram się wprowadzić w ten przyjemny stan robiąc kartki i chyba nawet na chwilę mi się to udaje. Oto efekt połączenia przyjemnego z pożytecznym ;D
4 komentarze:
Świetne Ci te karteluchy wychodzą :) jest na co popatrzeć :D
widzę, że nie tylko ja przed świętami głowę finansami mam zaprzątniętą :(
pozdrawiam
hey kasiu! do norwegii? oh musimy pogadac, i spotkac sie koniecznie! przyjade w styczniu, mam nadzieje ze sie spotkamy;) piekne kartki . love Pau
Ależ przepiękne karteczki!!! Co jedna to bardziej urocza!
A co do wyjazdu - niestety mamy zastój na rynku pracy, czasem trzeba trochę zaryzykować... My za pracą wyjechaliśmy dalej w Polskę, ale Norwegia, to już "trochę" dalej... Mam nadzieję, że jakąkolwiek decyzję podejmiecie, będzie to ta najlepsza na ten moment dla Was!
wielkie dzięki za miłe komentarze.
Prześlij komentarz