sobota, 31 stycznia 2009

Mała wiosna




Tak tęsknie do słońca, do kolorów które można zobaczyć wiosną za oknem.Obecna pogoda bardzo źle wpływa na moje samopoczucie, nie mam na nic ochoty, przyznam, że ostatnio zaniedbałam troszkę swoje przedsięwzięcia twórcze na rzecz fotografowania, nie jestem zadowolona z takiej zamiany ale jestem przekonana, że to chwilowe. Jestem przekonana, że kiedy tylko przyjdzie wiosna, lub choćby jej pierwsze oznaki nabiorę nowych sił do tworzenia... i nie tylko.

Dlatego żeby się zmobilizować choć troszkę już teraz sprawiłam sobie mała wiosnę. Od kilku dni w moim domu, stoją szafirki, bezwzględnie poprawiają humor całej naszej rodzinie.



poniedziałek, 26 stycznia 2009


Znów dałam się skusić na coś słodkiego, może ktoś jeszcze ma ochote na te cudeńka? jeśli tak to zapraszam na: Polki scrapują

czwartek, 22 stycznia 2009

...Jak dziecko!!!


Oto efekt fascynującej zabawy na bardzo ciekawej stronie (trafiłam tam dzięki decoMarcie polyvore nei mogłam się oprzeć.Możliwości tworzenia ciekawych aranżacji są nieograniczone, moje dzieło tym razem na cukierkowo (zainspirowała mnie DecoMarta swoim słodkim konkursem )

wtorek, 20 stycznia 2009

Słodkości u decoMarty



To pierwszy konkurs "blogowy" w którym mam zaszczyt uczestniczyć i na dodatek słodki, a to moja największa słabość ----> tak więc zapraszam do odwiedzenia bardzo ciekawego bloga: DecoMarta

sobota, 17 stycznia 2009

Przyrodnicze inspiracje

Nadrabiam zaległości bo Antek śpi, ale nie tylko on, myślę, że 90% sąsiadów również. Jest prawie 2 w nocy, ale co tam jak już się dosiadłam tak odkleić się od klawiatury nie mogę. Oto kilka fotografii wykonanych przeze mnie przy pomocy mojego nowego super wystrzałowego aparatu który przywiózł mi Mikołaj z Laponii ;D

W zasadzie jakiś mały udział mojego synka w tych zdjęciach jest także, a może nawet bardzo duży? Dzięki niemu poszliśmy na spacer!!!





O Monsterku

Pewnego dnia, podczas masowego szperania w H&M'ie znalazłam uroczą koszulkę której nadruk głosił to co niejednokrotnie w duszy czułam patrząc na mojego Antka (była dla niego idealna).




I to wydarzenie a raczej urocza postać z koszulki mojego brzdąca była inspiracją do stworzenia pierwszej maskotki Antosia(złośliwi twierdzą, że to straszak).

Przedstawiam Wam Monsterka

wtorek, 13 stycznia 2009

Święty Mikołaj istnieje

Informuje wszystkich niedowiarków, że Święty Mikołaj istnieje i ma się dobrze, niech dowodem na to będzie zrealizowanie mojego marzenia, które wyjawiłam Świętemu w liście do niego skierowanym !!!!
Otóż moi drodzy otrzymałam aparat fotograficzny, dokładnie taki o jaki prosiłam ;D


W związku z tym oświadczam, że na moi blogu od dziś będzie zdecydowanie więcej zdjęć pozdrawiam ;D

Melduje wykonanie zadania !!!




Pisałam wcześniej o moich przedświątecznych obawach które dotyczyły powstania kartek świątecznych. Prawdę powiedziawszy kartki powstawały nocami w pośpiechu no i niestety musiałam skrócić listę odbiorców(pozostałym wysłałam kartki droga elektroniczną)ale w zasadzie z efektu końcowego jestem zadowolona, myślę, że w przyszłym roku będą znacznie ładniejsze ale i tak z tych teraz powstałych jestem bardzo dumna choć naprawdę do ideału wiele im brakuje!!!




....a tak wyglądało moje miejsce pracy przez wiele dni i nocy podczas tworzenia kartek .........>

poniedziałek, 12 stycznia 2009

Smak świąt

Po długiej przerwie wracam żeby nadrobić zaległości bardzo żałuje ze podczas świąt zaniedbałam mój internetowy pamiętnik, naprawdę działo się wiele ciekawych spraw.
Ale tak to już bywa nie można mieć wszystkiego, przygotowania do świąt zajęły mi zbyt wiele czasu więc postaram się to nadrobić, myślę że przepis na piernik będzie miłą rekompensatą bo przecież możemy przywołać wspomnienie świąt zapachem świeżo upieczonego piernika, szczególnie teraz gdy biało za oknem.

Składniki:
60 dag (3 szklanki) mąki,
15 dag masła
25 dag (1 szklanka) cukru,
8 dag (4 łyżki) cukru na karmel,
1/2 szklanki mleka,
1 czubata łyżeczka sody oczyszczonej,
1 duże lub 2 małe jaja,
25 dag miodu naturalnego lub sztucznego,
przyprawa piernikowa,
Kakao 3 łyżki stołowe
Śliwki suszone jak kto lubi( ja dodaje 1 średnią paczkę
Wódka
orzechy włoskie
Migdały
rodzynki
½ szklanki mleka + łyżeczka sody oczyszczonej w dniu wypieku



Sposób przyrządzenia:
Cukier przeznaczony na karmel rumienimy w rondelku. (dość mocno ponieważ między innymi od tego zależy kolor naszego piernika) Dodać miód, masło oraz cukier i stale mieszając rozpuścić. Po ostygnięciu stopniowo dodawać przesianą mąkę, jaja, przyprawy,oraz kakao, wlać mleko z rozpuszczoną sodą. Ciasto dokładnie wymieszać i przełożyć do kamiennego garnka. Garnek przykryć pergaminem, obwiązać i odstawić do lodówki na 2 tygodnie. W tym samym czasie siekamy śliwki i zalewamy je wódką tak aby były zakryte(wchłoną cały alkohol) i również ostawiamy do lodówki Po dwóch tygodniach gdy ciasto nieco zgęstnieje i stwardnieje, dodajemy 1/2 szklanki mleka z płaską łyżeczką sody aby je rozrzedzić, ciasto mieszamy dodajemy posiekane orzechy, śliwki a także rodzynki wcześniej sparzone i przekładamy do formy.

Nie ma reguły jeśli chodzi o czas pieczenia ponieważ każda z nas ma inny piekarnik i przyzwyczajenia

(ja zazwyczaj nastawiam ciasto na ok. 180C -200 C i piekę na środkowej wysokości w piekarniku elektrycznym z włączoną grzałką górną i dolną, korzystam z form silikonowych, wyjmuje gdy patyczek którym sprawdzam ciasto jest już suchy-nie lepi się)